Obserwatorzy

piątek, 7 grudnia 2012

Rozdział 1

Ledwo weszłam do salonu , a tu ktoś na mnie się rzuca i przytula . Widząc moje zdezorientowanie  , odsuwa się ode mnie .
- nie pamiętasz nas - powiedział starszy pan i pokazuje na chłopaka w lokach i starszą panią
Pokryciem przecząco głową , starszą  pani wybuchła płaczem przytulając się do chłopaka
- czas żebyś poznała prawdę - powiedziała moja mama
-Co pamiętasz , z dzieciństwa- powiedział chłopak w lokach , który cały czs mi się przyglodał . Był pardzo podobny  do mnie  .
- yyy.... pisk opon i jakieś krzyki - powiedziałam
- tak myślałem.....- posmutniał
- A więc tak , jak by ci to powiedzieć - plątała  się moja mama 
- Morze prosto z mostu - powiedziała
- Zostałaś adoptowania , kiedy miałaś niecałe 2 latka - powiedział mój tata , raczej były
- Co !?- krzyknęłam - PRZEZ TE 16 LAT , ŻYŁAM W KŁAMSTWIE - krzyknęłam w polskim języku , podniosłam się z sofy na której siedziałam . Oczy zaszły mi mgłą . Wybiegłam z salonu , jednak ktoś chwicił mnie za ramię . Odwruciłam się i zobaczyłam , byłych rodziców .
- Uspokój się , wiedziliśmy że tak zaragujesz ....- powiedział mój były ojciec , z złościom
- MAM JUŻ , OSIEMNAŚCI LAT , MOGĘ ROBIĆ CO MI SIĘ SPODOBA - warknęłam 
- UWAŻAJ CO MÓWISZ DROGA PANO
- PUŚĆ MNIE !!!- krzyknęłam z złością , jednak to nie zadziałało , ścisną mnie za ramię , tak ojciec mnie bił matka nic nie robiła . Dlatego się tnę , po kryjomu . Tak wróciłam do tego dwa dni temu , już nie wyrabiam . Właśnie dwa dni temu ojciec mnie uderzył .
- PUŚĆ MNIE , TO BOLI !!!! - krzyknęłam , cały czas rozmawialiśmy po angielsku , raczej krzyczeliśmy . Ten cham , chciał mnie  uderzyć , ale jednak ktoś go odepchną , a ktoś drugi przytulił . Ścisnęłam chłopaka przynajmniej mi się tak wydawało . Rozpłakałam się , na dobre . Poczułam , jak powieki stają , się ciesze .........

* Po przebudzeniu *
Obudziłam , się w jakimś obcym miejscu , w brązowej sypialni . Wyszłam z dwuosobowego łóżka , spojrzałam w okno . Zobaczyłam , całą  okolice w której mieszkam   , widziałam swój dom . Wspomnienia dawały o sobie znać , ten bul....
Spojrzałam na zegarek 7.00 rano....
Na podłodze leżała walizka , moja walizka ..... dziwne ....
Wyjęłam świeże ubrania , założyłam to ,  nie chciało mi się jakoś stroić , choć zaraz znów przebrać szorty bo będzie upał .A więc , tak wyszłam z pokoju , zobaczyłam chłopka w loczkach , który śpiewała. Zatrzymałam się , posłuchałam . Drzwi były uchylone , miała taki znajomy głos . AAA JUŻ WIEM TO TEN Z THE.... WANTED . Podeszłam , bliżej ujrzałam , ścianę z płytami  zespołu The WANTED . Zapukałam , jednak mnie nie usłyszał , postanowiłam wejść , a co tam raz się żyję . Oprłam się , o futryne . Chłopak , miała zmkniete oczy , więc mnię nie widzial . Kiedy , otworzył oczy . Usmiecnoł się szeroko . Podszedł , do mnie i się przestawił. Przytuli mnie , odwzajemniłam uścisk . Poczułam , dziwną więź , z Jamsem ^^ . 
Przez cały poranek , opowiedziałam mu  swoje nędzne życie . Powiedziałam , mu cała prawdę , o tym że się cięłam się  , że ojciec mnie bił itp. Jay , opowiedział mi swoje życie . O tym wypadku , Kiedy jechaliśmy samochodem , w tedy ciężarówka nas potraciła Jay miał 6 lat , a ja 2 lata . Opowiedział , trochę o chłopkach . Tom , Max naj bardziej stuknięci razem z Jamsem  haha ^^ . Nathan , to ich dziecko jak on to ują , dorastał przy nich . Siva , naj spokojniejszy , choć woda rzeki rwie . Jak to mój kochany braciszek powiedział , jak to brzmi ^^. Jednak , wszystkiego , nie powiedziałam bratu . O tym , że tańczę i pogrywam se na pianinie , niech to zostanie moją słotą  tajemnicą ^^
-Nadal , się tniesz , prawda ??? - spytał się , gdy spojrzał na świeże blizny
-Takk....- wymruczałam i spuściłam głowę , czułam jak łzy lecą mi po policzkach ..
Jay , przycisnoł mnie do siebie i szepnął :
- wyjdziesz z tego , pomogę ci
- dziękuje
- nie ma za co , kocham cię siostrzyczko - ścisnął mnie , - nie pozwolę ciebie skrzywdzić 
- Kocham cię braciszku , i dziękuje .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za opóźnienie, i mam nadziej że się podoba . Z okazji mikołajków ,które były wczoraj . Dodam za prę godzin nowy rozdział , pasuję  ????
Dedyk dla czytających , kocham was <3
PS. Zmieniłam wygląd boga , bo idą święta , wiec macie świąteczne wydanie


3 komentarze:

  1. fajny rozdział :-) ja ci dam za te spóźnienie wczoraj tyle czekałam oj ty :** dostaniesz hehe
    zapraszam do siebie http://as-long-you-love-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo się dzieje!
    dodawaj nn!
    weny Kochana

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, pierwszy rozdział, a już tyle się dzieje! Takiego brata mieć, to skarb. Szczególnie, kiedy dopuszcza się samookaleczania. To poważny problem, mam nadzieję, że teraz, kiedy dowiedziała się, kim jest jej prawdziwa rodzina, uda jej się z tego wyjść i będzie szczęśliwa.
    Nowy wygląd bloga bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń