Obserwatorzy

niedziela, 9 grudnia 2012

Rozdział 3

PO PIERWSZE , ZARAZ ZABIJE CIĘ Claudia Xyz , UDUSZĘ -,-

Odwróciłam się i zobaczyłam , Lukasa  ( i co haha zatkało kakało ) . SĄD , WIE ŻE JA TU JESTEM !! TO SKĄD .
-Widzę , że uciekłaś przede mną do  Londynu .- powiedział , zbliżając się do mnie . Nic nie odpowiedziałam , tylko się cofałam . Jednak , kiedyś musiała , się skończyć droga ucieczki . Dotknęłam , plecami o ścianę , Lukas , złapał mnie za nadgarstki , i dotkną mojego policzka . Byłam , całkiem sparaliżowana , nie mogłam się ruszać . Wyją , nóż . Nacisną i przejechał mi po ramieniu . Z ramienia , wytrysnęła , czerwone ciecz . Przystawił , nóż do mojej szyi . Chciał go już nacisną , ale jednak coś go powstrzymało . Tym ktosiem , był Nathan ( tada , dam :D) , Lukas upad na ziemię . A ja sama , bez żadnego wahania , przytuliłam się do Nathan ( i co nie spodziewaliście się tego ?) . Rozpłakałam , się w jego ramionach , Czułam jak głaszcze mnie po włosach i szepcze :"Wszystko , będzie dobrze " . Nathan , zadzwonił po policje  . Zabrali go , spojrzałam na niego ostatni raz .Wtedy krzykną:
- JESZCZE , POŻAŁUJESZ , NIE UWOLNISZ SIĘ ODE MNĘ !
Nathan , obiją ramniem i mocno przytulił . Kiedy , policja odjechała . Nat , zabrał mię do domu . Zabandażował ramię, nikt się nie odzywał
- Zadzwoniłem do Jaya , zaraz będzie
- Nie musiałeś  , sama bym sobie poradziła ( zmian humorku :D) - warknęłam
- To , nie oto chodzi . Ja..... ja ....- jąkał się
- dobra , nie ważne - odburkną  
Zdziwiłam , się jego zachowaniem . Narpiew , chce mnie przelecieć i zostawić . Teraz to , dziwne .......
Sama , się nie rozumiałam . Kidy , mnie dotykał , czułam dreszcz , motylki w brzuchu . NIE !!!! SAM NIE MOŻESZ W  NIMI SIĘ ZAKOCHAĆ , A CO NAJGORZEJ KOCHAĆ GO NIE !!!!! . krzyczała , moje sumienie , przecież on chce się z tobą przespać i tylko tyle !!!!
Do pokoju , wpadł Jay a za nim cała trójka . Kiedy , mnie zobaczyli rzucili się na mnie .
- Kto to był ?
-Co ci zrobił
- Co chciał ?
Krzyczeli , i zadawali pytania na raz .
- CISZ ! , NIE WSZYSCY NA RAZ - krzyknął Nathan  , z swoją cudowną chrypka w głosie . SAM , DEBILU OGARNIJ SIĘ !!!
- Dzięki - odbruknełam - może usądzmi i powiem kto to był i co chciał ,ok ? -zapytałam
Usiedli , na kręconych krzesłach . I czekali .
- Więc..... - zaczęłam nie pewnie - to był mój , były chłopak - powiedziałam , szepcząc .
- Więc , były to co chciała- zapytał Nat
ughhh.... dlaczego to pytanie NO ?
- On , mnie szantażował , znęcał się na de mną  - powiedziałam , spuszczając głowę oraz łykając łzy . Tom , bez wachania . Mnie  przytulił
- Musisz złożyć zeznania - powiedział Max , z nutka agresji .
-Dobrze , dziękuje że jesteście- powiedziałam
- Jesteśmy jak wielka rodzina ,  która pomaga .  Traktujemy cię , jak młodszą siostrę - powiedział Siva
Zrobiliśmy grupowego misia , do mieszkania wparowały Klesch i Mich .Kiedy , mnie zobaczyły , ich zabawny humor znikł .Opowiedziałam , im , co się stało . Od razu , zaczęły mnie przytulać .

Dochodziła północ , wszyscy  spali . Tylko , nie Sam i Nat . Sam zastanawiał , się czy mogła się zakochać , w Nathanie . Sam Nathan , rozmyślała czy powiedzieć Sam co do niej czyje . O  około 1.30 , postanowił pójść do niej . Nie zważał , na porę .Liczyło się , tylko żeby to jej powiedzieć...........
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ta dam !!!! i jest rozdział , cieszycie się ??? , CO ????
Ale nie myślcie , że to będzie tak łatwo :)
Na pewną zastanawiacie się kto to jest Lukas , zaraz go dodam . A teraz pa patki <3 lecę .
Rozdział dedykuje dla : Jaycee i Claudia Xyz
Kocham was <3
Ps. Tu macie link do mojego bloga z imaginami , jeszcze dziś pojawi się pierwszy

2 komentarze:

  1. o żesz ty! ja tu sobie czytam a tu jakiś Lukas, ale nie Nath też ha wybawiciel ! jeah!
    aż mnie ramię zabolało jak on jej tym nożem... matko jedyna!
    weny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, dziękuję za dedykację! Taki świetny odcinek, to tym bardziej mi miło. Sporo się działo, nie spodziewałam się pojawienia byłego Sam, Lucasa, który do tego jest takim psychopatą. Całe szczęście, że Nath się pojawił i odegrał rolę bohatera. No ale teraz w dziewczynie rodzą się uczucia, które wypiera... Zresztą, w nim być może też, ale coś czuję, że wcale jej tego nie powie w kolejnym odcinku. No i uroczo mieć takich przyjaciół jak The Wanted.
    Czekam na ciąg dalszy, mam nadzieję, że nastąpi szybko. Tak więc życzę weny :*
    PS. Przepraszam, że dopiero teraz komentuję, nie wiem, co mnie opętało, ale ostatnio jestem taka nieogarnięta.

    OdpowiedzUsuń